Historia pierwszego „domowego lotu”: kiedy kreatywność ląduje na materacach!

The Safest “Flight Test” Ever!

A funny, harmless real-life DIY “flight test” with a soft landing!

 

W świecie lotnictwa zwykle błyszczą nazwy takie jak Boeing, Lockheed Martin czy Airbus…
Ale wczoraj do tej listy dołączyło nowe nazwisko: Pan Inżynier z Dachu!

Wszystko zaczęło się, gdy po obejrzeniu trzech filmów na YouTubie i krótkiej konsultacji z sąsiadem, Pan Inżynier postanowił zrewolucjonizować przemysł lotniczy. Z niezachwianą pewnością siebie i kilkoma deskami stworzył „domowy helikopter model 2025”. Nieoficjalna nazwa: Drewnokopter.

Jak sam powiedział:
„Skoro naturalna energia potrafi unieść helikopter, to dlaczego nie może tego zrobić wiatr z podwórka?”

Faza testów

Miejsce: dach.
Wyposażenie bezpieczeństwa: krótkie westchnienie i kilka materacy wrzuconych na podwórko „na wszelki wypadek”.
Wsparcie naziemne: sąsiedzi i kilka gołębi, które przyszły popatrzeć.

Pan Inżynier z dumą zajął miejsce w kabinie (która była tak naprawdę zwykłym krzesłem przywiązanym sznurkiem). Po uruchomieniu urządzenia Drewnokopter zaczął się trząść tak intensywnie, że nawet gołębie się cofnęły.

Po milimetrowym wzniesieniu maszyna podjęła decyzję:
„Wracamy na dół, jeszcze nie czas na niebo!”

I tak nastąpiło łagodne, bezpieczne i całkowicie bezkontuzyjne lądowanie na materacach!

Wyniki testu

  • Uszkodzenia maszyny: lekkie.

  • Uszkodzenia materacy: znaczne.

  • Uszkodzenia pilota: żadne! Tylko trochę śmiechu, trochę kurzu i mnóstwo dumy.

Podsumowanie

Ten lot dowiódł, że do osiągnięcia wielkich marzeń nie potrzeba skomplikowanego sprzętu. Czasem wystarczy kilka desek, trochę sznurka, parę materacy i ogromna pewność siebie.

A co najważniejsze:
Jeśli nie możesz poruszyć całego świata, porusz przynajmniej swój dach!

نظرات

ارسال یک نظر

پست‌های معروف از این وبلاگ

Odkrycie, które wstrząsnęło światem: Prawdziwa historia Ötziego, Człowieka Lodu sprzed 5300 lat

تصویر
  W chłodny poranek września 1991 roku gęsta mgła spowijała wysokie szczyty Alp Ötztalskich. Niemieckie małżeństwo, Erika i Helmut Simon, jak wiele razy wcześniej, wyruszyło na górską wędrówkę. Nie mieli pojęcia, że tego dnia ich nazwiska na zawsze zapiszą się w historii archeologii. Panowała cisza. Nie wiał nawet lekki wiatr, a jedynym dźwiękiem był chrzęst świeżego śniegu pod ich butami. Ta spokojna atmosfera szybko jednak ustąpiła miejsca zdziwieniu, a później — szokowi. W pewnym momencie zauważyli coś nietypowego pod cienką warstwą lodu. Najpierw był to tylko cień, niewielkie wybrzuszenie. Helmut podszedł bliżej. Pod lodem widoczny był brązowawy kolor — jakby skóra… lub bardzo stary materiał. Po chwili stało się jasne, że to ciało człowieka. Ale nie współczesnego turysty. Nie kogoś, kto zginął niedawno. To ciało wyglądało inaczej — jakby czas zatrzymał się w jednej chwili. Małżonkowie szybko zorientowali się, że nie jest to zwykłe odkrycie. Ciało było wysuszone...
بیشتر بخوانيد

Artykuł: „Matczyna zemsta” — historia Marianne Bachmeier

تصویر
  Wstęp W marcu 1981 roku w Niemczech doszło do wydarzenia, które wstrząsnęło opinią publiczną na całym świecie. Sama historia nosiła w sobie tragedię, rozpacz i kontrowersję — i do dziś wywołuje pytania o granice sprawiedliwości, żalu i prawa. Mowa o Anna Bachmeier i jej matce Marianne — kobiecie, która postanowiła wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Wikipedia +2 chechnyaadvocacy.org +2 Kim była Marianne Bachmeier Marianne urodziła się 3 czerwca 1950 roku w Sarstedt, w ówczesnych Niemczech Zachodnich. Wikipedia Miała córkę Annę (ur. 14 listopada 1972), która była jej największym skarbem. Wikipedia +1 W 1980 roku ich życie legło w gruzach — tragedia, której nikt nie mógł przewidzieć. Magzentine +1 Tragedia — śmierć małej Anny 5 maja 1980 roku, Anna (7 lat) zaginęła po sprzeczce z matką — miała iść do szkoły, ale nigdy do niej nie dotarła. informacje.wp.pl +1 Niebawem odkryto, że została porwana przez Klaus Grabowski — 35‑letniego mężczyznę z krym...
بیشتر بخوانيد

Historia, która uczy konsekwencji: Kiedy zabawa staje się lekcją życia

تصویر
  Trzej studenci wracający do domu na święta postanowili „pobawić się” i strzelali do psa sąsiada z wiatrówki. Nie było to jednorazowe zdarzenie – pies został postrzelony ponad 40 razy. Wydawałoby się, że kara będzie surowa, ale sąd ograniczył się do grzywny i drobnej pracy społecznej. Właściciel psa nie wytrzymał. Wściekły, udał się do domu chłopaków i powiedział: – Łatwo jest trafić w psa, teraz zmierzcie się z człowiekiem równym sobie. Chłopcy nie wiedzieli, że mężczyzna jest czarnym pasem w jujutsu. W krótkim czasie pokonał wszystkich trzech, a gdy przyjechała policja, chłopcy byli poobijani i zakrwawieni. Mężczyzna został skuty i odprowadzony do aresztu na 30 dni, ale na jego twarzy gościł lekki uśmiech. Jego pies powoli dochodzi do siebie u swojej właścicielki. Na pytanie, dlaczego postąpił w ten sposób, odpowiedział krótko: – Dzieci powinny zrozumieć, że każde działanie ma swoje konsekwencje. Interpretacja Ta historia to nie tylko opowieść o zemście – to lekcja odpowie...
بیشتر بخوانيد